Wszystko na temat ER
Moderator: michu
Wszystkie moje notowania tankowania (a mam je od 1 tankowania) niezależnie czy to trasa czy miasto, ostro czy łagodnie - mieszczą się w przedziale 5-6litrów.
Nigdy nie zjechałem poniżej 5l ani nie przekroczyłem 6l.
Myślę, że całkiem przyzwoicie.
Nigdy nie zjechałem poniżej 5l ani nie przekroczyłem 6l.
Myślę, że całkiem przyzwoicie.
- Posty: 168
- Dołączył(a): 13 lutego 2011, o 00:49
- Lokalizacja: Szczecin
Wrzucę do giełdy ale zainteresowanych modelem ER-6 może to zainteresować więc wrzucam i tu. Sprzedaje swoją sztukę:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2715512875
http://allegro.pl/show_item.php?item=2715512875
- Posty: 5
- Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 21:45
- Lokalizacja: Pozna
Cześć,
od jakiegoś czasu jeżdzę na ER-6n (2006 rok) i wszystko jest świetnie, oprócz jednej rzeczy. Mianowicie dobija mnie siedzenie - jest wyprofilowane w dół i przy każdej okazji zjeżdzam z niego do baku.
Orientuje się ktoś gdzie można kupić inne kanapy do ER-6n?
od jakiegoś czasu jeżdzę na ER-6n (2006 rok) i wszystko jest świetnie, oprócz jednej rzeczy. Mianowicie dobija mnie siedzenie - jest wyprofilowane w dół i przy każdej okazji zjeżdzam z niego do baku.
Orientuje się ktoś gdzie można kupić inne kanapy do ER-6n?
- Posty: 2
- Dołączył(a): 30 maja 2012, o 08:26
- Lokalizacja: Wroc
Najlepiej daj do tapicera. Będziesz miał taką jak zechcecsz
Tu masz link ale możesz poszukać innych
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=21432033
Tu masz link ale możesz poszukać innych
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=21432033
- Posty: 168
- Dołączył(a): 13 lutego 2011, o 00:49
- Lokalizacja: Szczecin
Hejka Wszystkim
trochę mnie nie było, ale był to był przełomowy i zakręcony rok w moim życiu. Sezon uważam za skończony i mogę się podzielić z wszystkimi moimi spostrzeżeniami co do nowego ER-6f MY 2012. Na liczniku od maja stuknęło 6200km, zatem motor jest już dotarty i aż się prosi o ostrą jazdę.
Wygląd - kolor to zielony ksyralic, znajomy lakiernik powiedział mi że to specjalny lakier z jakąś głębią etc., różnice wytłumaczył mi w cenie jest ten lakier 10x droższy niż zwykły metalic, ale powiem szczerze że różnice widać gołym okiem. Motor zwraca na siebie uwagę naprawdę wszystkich od młodych po starszych. Jest to motor wyróżniający się w tłumie gsxerów itp. Zatem jeżeli zależy komuś na tym aspekcie to jest to udany wybór.
Osiągi - tu zaskoczenie naprawdę duże, jeżdżę z Ziomkiem co ma GSX-F 600 98 i niby ta sama pojemność u niego nawet prawie 10kucy więcej, a nie ma szans czy to ze startu czy z elastyczności czy przy dużych prędkościach. Kilka razy ścigałem się z innym po zakrętach, on ma GSX 600 i było równo. Tutaj elastyczność czyt. moment nisko osadzony robi swoje. Wheelie?? wystarczy na 1. z gazu dać i sam idzie na koło bez proszenia. Kilku znajomych co jeżdzą latami na 1000 obecnie, powiedzieli że naprawdę udany moto, pierwszy raz takim modelem jechali. Max na "niemieckiej autostradzie" 223km/h ale od 210 to trochę już trwało do maxa no i było z górki trochę. Jeżeli komuś zależy na sprawnych dojazdach do pracy czy też jeżdzie dla przyjemności w zakresie do 160km/h to ten motor jest strzałem w 10. Do 160km/h naprawdę dużo nie odstaje za 600 typu plastik. Miałem kilka wyścigów do około 200km/h z mocnymi autami typu porshe cayenne turbo i ML 63 AMG i oba zostały kilkukrotnie w tyle. Mają one szanse tylko na dłuższych odcinakach gdzie w moim obroty na 6. się kończą.
Zawieszenie - całkiem udany kompromis pomiędzy komfortem a sportem. Zakręty można naprawdę przy sporych prędkościach brać i jest moto w nich przewidywalne. Duża zasługa tutaj opon Dunlopa ROAD MASTER 2, podejrzewam że na jeszcze lepszych kapciach było by już konkret. Najdłuższą trasę jaką zrobiłem sam jednego dnia z krótkim postojem na tankowanie to 500km. Nie czułem ani zmęczenia ani spuchniętej i obitej d...y. Dodam że mam sporę problemy z kręgosłupem i na sportach nie mogę zrobić więcej jak 50km bo blokuje mi plecy. Może to zasługa dobrej pozycji (usadzili mnie dobrze już na nauce jazdy w PROMOTORZE) i to po części też pewnie ich zasługa. We dwoje najwięcej na razie z Kobietą c.a. 250km i żadne z nas nie narzekało.
Hamulce - po wprawieniu się są naprawdę skuteczne, szczególnie do 160km/h. Mam wersję bez ABS i trochę musiałem się do nich przyzwyczaić bo łapią szybko i kilka razy skręcając przy prędkościach typu 40-60km/h, prawie gleba była, a mocno nie wciskałem.
Spalanie - najniższe w trasie do 120km/h wyszło 3,8l, ale to była spokojna rekreacja. Taka powiedzmy normalna jazda to około 4,3-4-5. Jazda na dla "przyjemności" to około5,5l, ale to już dobrze cisnąć.
Awaryjność - tylko alarm mi padł, ale to było zakładane w serwisie, poza tym absolutnie nic.
Gdybym miał jednym słowem określić ten motor to było by to słowo UNIWERSALNY. W tym moto każdy znajdzie coś dla siebie, bo jest fajny do poszalenia, elastyczny w trasie, mało pali, wygodna pozycja (mam 183cm, waga 85kg), przewidywalne zawieszenie, na koło idzie łatwo, no i ten wygląd... Dlaczego uniwersalny bo docenili go ludzie jeżdżący na chopperach i ściagaczach, dodam że są to ludzie szczerzy i do tego najbardziej lubią co swoje, a tu obce i im przypasowało.
Co bym zmienił - Wydech na akrapa, bo ten fajnie mruczy ale trochę DB by się przydało. Postojówki na ledy. Dolną owiewkę i tylni błotnik kusi mnie aby w zieleń z czarnego zrobić, tutaj muszę pokombinować PS aby zobaczyć jaki będzie efekt żeby go nie spi..yć.
trochę mnie nie było, ale był to był przełomowy i zakręcony rok w moim życiu. Sezon uważam za skończony i mogę się podzielić z wszystkimi moimi spostrzeżeniami co do nowego ER-6f MY 2012. Na liczniku od maja stuknęło 6200km, zatem motor jest już dotarty i aż się prosi o ostrą jazdę.
Wygląd - kolor to zielony ksyralic, znajomy lakiernik powiedział mi że to specjalny lakier z jakąś głębią etc., różnice wytłumaczył mi w cenie jest ten lakier 10x droższy niż zwykły metalic, ale powiem szczerze że różnice widać gołym okiem. Motor zwraca na siebie uwagę naprawdę wszystkich od młodych po starszych. Jest to motor wyróżniający się w tłumie gsxerów itp. Zatem jeżeli zależy komuś na tym aspekcie to jest to udany wybór.
Osiągi - tu zaskoczenie naprawdę duże, jeżdżę z Ziomkiem co ma GSX-F 600 98 i niby ta sama pojemność u niego nawet prawie 10kucy więcej, a nie ma szans czy to ze startu czy z elastyczności czy przy dużych prędkościach. Kilka razy ścigałem się z innym po zakrętach, on ma GSX 600 i było równo. Tutaj elastyczność czyt. moment nisko osadzony robi swoje. Wheelie?? wystarczy na 1. z gazu dać i sam idzie na koło bez proszenia. Kilku znajomych co jeżdzą latami na 1000 obecnie, powiedzieli że naprawdę udany moto, pierwszy raz takim modelem jechali. Max na "niemieckiej autostradzie" 223km/h ale od 210 to trochę już trwało do maxa no i było z górki trochę. Jeżeli komuś zależy na sprawnych dojazdach do pracy czy też jeżdzie dla przyjemności w zakresie do 160km/h to ten motor jest strzałem w 10. Do 160km/h naprawdę dużo nie odstaje za 600 typu plastik. Miałem kilka wyścigów do około 200km/h z mocnymi autami typu porshe cayenne turbo i ML 63 AMG i oba zostały kilkukrotnie w tyle. Mają one szanse tylko na dłuższych odcinakach gdzie w moim obroty na 6. się kończą.
Zawieszenie - całkiem udany kompromis pomiędzy komfortem a sportem. Zakręty można naprawdę przy sporych prędkościach brać i jest moto w nich przewidywalne. Duża zasługa tutaj opon Dunlopa ROAD MASTER 2, podejrzewam że na jeszcze lepszych kapciach było by już konkret. Najdłuższą trasę jaką zrobiłem sam jednego dnia z krótkim postojem na tankowanie to 500km. Nie czułem ani zmęczenia ani spuchniętej i obitej d...y. Dodam że mam sporę problemy z kręgosłupem i na sportach nie mogę zrobić więcej jak 50km bo blokuje mi plecy. Może to zasługa dobrej pozycji (usadzili mnie dobrze już na nauce jazdy w PROMOTORZE) i to po części też pewnie ich zasługa. We dwoje najwięcej na razie z Kobietą c.a. 250km i żadne z nas nie narzekało.
Hamulce - po wprawieniu się są naprawdę skuteczne, szczególnie do 160km/h. Mam wersję bez ABS i trochę musiałem się do nich przyzwyczaić bo łapią szybko i kilka razy skręcając przy prędkościach typu 40-60km/h, prawie gleba była, a mocno nie wciskałem.
Spalanie - najniższe w trasie do 120km/h wyszło 3,8l, ale to była spokojna rekreacja. Taka powiedzmy normalna jazda to około 4,3-4-5. Jazda na dla "przyjemności" to około5,5l, ale to już dobrze cisnąć.
Awaryjność - tylko alarm mi padł, ale to było zakładane w serwisie, poza tym absolutnie nic.
Gdybym miał jednym słowem określić ten motor to było by to słowo UNIWERSALNY. W tym moto każdy znajdzie coś dla siebie, bo jest fajny do poszalenia, elastyczny w trasie, mało pali, wygodna pozycja (mam 183cm, waga 85kg), przewidywalne zawieszenie, na koło idzie łatwo, no i ten wygląd... Dlaczego uniwersalny bo docenili go ludzie jeżdżący na chopperach i ściagaczach, dodam że są to ludzie szczerzy i do tego najbardziej lubią co swoje, a tu obce i im przypasowało.
Co bym zmienił - Wydech na akrapa, bo ten fajnie mruczy ale trochę DB by się przydało. Postojówki na ledy. Dolną owiewkę i tylni błotnik kusi mnie aby w zieleń z czarnego zrobić, tutaj muszę pokombinować PS aby zobaczyć jaki będzie efekt żeby go nie spi..yć.
- Posty: 118
- Dołączył(a): 2 maja 2012, o 16:49
Marjan napisał(a):poolski, chyba tak trzeba będzie zrobić:P a jak tam moto sprzedałeś?? co planujesz kupić?
Jeszcze nie sprzedałem ale wcale mi się nie spieszy to jest dobra maszyna a miałem kilka moto w garażu wym filtrów świec opon a nie jeżdżone Kawką zrobiłem 100 km w tamtym roku ledwie przycięte gumki na nowych gumach. Hondą V 4 najwięcej śmigam a do kupienia motorówka ;)
- Posty: 6
- Dołączył(a): 10 kwietnia 2012, o 09:42
- Lokalizacja: Ko szaolin
Witam wszystkich,
do dyskusji na temat ER6 chciałbym dorzucić, że całkiem nieźle trzyma się asfaltu pokrytego śnieżnym błockiem ;) wczoraj - w pierwszy dzień wiosny odebrałem mój nowy/używany motocykl i atak zimy mnie dopadł. Chyba żadnego ograniczenia prędkości nie udało mi się przekroczyć ale przeciskanie się w korku pomiędzy zaśnieżonymi autami - bezcenne :p
pozdr Uriel
P.S. Nie znalazłem wątku do powitań, więc witam raz jeszcze wszystkich tutaj.
do dyskusji na temat ER6 chciałbym dorzucić, że całkiem nieźle trzyma się asfaltu pokrytego śnieżnym błockiem ;) wczoraj - w pierwszy dzień wiosny odebrałem mój nowy/używany motocykl i atak zimy mnie dopadł. Chyba żadnego ograniczenia prędkości nie udało mi się przekroczyć ale przeciskanie się w korku pomiędzy zaśnieżonymi autami - bezcenne :p
pozdr Uriel
P.S. Nie znalazłem wątku do powitań, więc witam raz jeszcze wszystkich tutaj.
- Posty: 2
- Dołączył(a): 5 marca 2013, o 22:00
- Lokalizacja: Warszawa
princessa2013, Jeżeli masz ERkę to bardzo polecam obecne seryjne opony DUNLOP Sportmax RoadSmart II, bardzo fajny feedback i dobre trzymanie na suchy i na mokrym. Przebieg jak nie będziesz palić kapcia to zrobisz lekko z 10tyś KM. Poniżej masz link do producenta z opisem.
http://www.dunlop.eu/dunlop_euen/mc/tyr ... art_II.jsp
Ja moje na ten sezon kupiłem w: http://www.topgumy.pl/product-pol-157-D ... 9W-TL.html, szukałem w styczniu i mieli najlepsze ceny w sieci, jak teraz jest to musisz sprawdzić ale 509,00zł to chyba dalej dobra cena jak za tej jakości oponę w rozmiarze 160.
http://www.dunlop.eu/dunlop_euen/mc/tyr ... art_II.jsp
Ja moje na ten sezon kupiłem w: http://www.topgumy.pl/product-pol-157-D ... 9W-TL.html, szukałem w styczniu i mieli najlepsze ceny w sieci, jak teraz jest to musisz sprawdzić ale 509,00zł to chyba dalej dobra cena jak za tej jakości oponę w rozmiarze 160.
- Posty: 118
- Dołączył(a): 2 maja 2012, o 16:49
kobier napisał(a):Cześć wszystkim,
zmieniał ktoś olej/sprężyny w przednim zawieszeniu aby nie było takie miękkie? Jeśli tak, to pytanie: czy warto się w to bawić czy szkoda zachodu bo niewiele to daje? Bo na razie przód nieźle nurkuje przy hamowaniu
Gęstszy olej twardsze amory 10W standard wlej gęstszy będzie twardzej
- Posty: 6
- Dołączył(a): 10 kwietnia 2012, o 09:42
- Lokalizacja: Ko szaolin
Cześć planuje w przyszłości kupić kawasaki ER6N i mam kilka pytań.
Jak duża jest różnica między rocznikami przed 2009 i po 2009 zmienił się wygląd i z tego co wiem wyeliminowano wibracje pojawiające sie przy jakimś zakresie obrotów czy te wybrację to duża wada? Czy raczej drobnostka?
Jak wygląda sprawa z pasażerem? Czy pozycja z tyłu jest wygodna? Czy jest duży spadek mocy jadąc z pasażerem? Macie jakieś doświadczenia? Ten aspekt jest dla mnie dość ważny.
Czy lepiej kupić ER z rocznikiem przed 2009 czy po 2009? (przed 2009 mają lepsze malowania)
Kawasaki planuje w przyszłości jako pierwsze moto.
Pozdrawiam
Jak duża jest różnica między rocznikami przed 2009 i po 2009 zmienił się wygląd i z tego co wiem wyeliminowano wibracje pojawiające sie przy jakimś zakresie obrotów czy te wybrację to duża wada? Czy raczej drobnostka?
Jak wygląda sprawa z pasażerem? Czy pozycja z tyłu jest wygodna? Czy jest duży spadek mocy jadąc z pasażerem? Macie jakieś doświadczenia? Ten aspekt jest dla mnie dość ważny.
Czy lepiej kupić ER z rocznikiem przed 2009 czy po 2009? (przed 2009 mają lepsze malowania)
Kawasaki planuje w przyszłości jako pierwsze moto.
Pozdrawiam
- Posty: 2
- Dołączył(a): 12 maja 2013, o 07:37
Witaj,
jeżdżę kawą z 2007 r. Wibracje nie są w ogóle uciążliwą sprawą w tym motocyklu. Ja przynajmniej ich nie odczuwam. Dla mnie to moto do wszystkiego: codzienne dojazdy do pracy w zatłoczonym mieście, a także trasy ok 200 km jednorazowo (póki co). Rozważ dobrze przeznaczenie takiego motocykla. Ma on być z zasady uniwersalnym miejskim łobuziakiem,bardzo poręcznym i zwinnym w dużym ruchu. więc jeśli oczekujesz ogromnego komfortu jazdy na długich trasach z prędkościami przelotowymi 140-170 km/h to zapomnij! Oczywiście, że się da, aczkolwiek nie takie jest przeznaczenie tego motocykla, wtedy zdecydowanie lepiej wybrać wersję F z owiewką.|
Jeśli chodzi o siedzenie pasażera to trzeba zwrócić uwagę na dwa aspekty. Samo siedzisko jest bardzo wygodne (żaden plecaczek nie narzekał na brak miejsca) natomiast bardzo utrudnione jest podróżowanie w dwie osoby z innego względu. Motocykl mocno "hamuje silnikiem", dlatego pasażerowie odczuwają dyskomfort z powodu targania nimi do przodu i do tyłu (ciągłe przesuwanie się tyłkiem po siedzisku i lądowanie na plecach kierowcy podczas każdego "odpuszczenia gazu".)
Spadek mocy jest w bardzo niewielkim stopniu odczuwalny (przynajmniej w mojej ocenie)
A na pytanie co lepiej kupić (czy starszy model czy nowszy) musisz odpowiedzieć sobie sam
, jest pełno testów zarówno jednego jak i drugiego egzemplarza, w artykułach wyraźnie pisze co poprawiono, albo raczej co starano sie poprawić.
Pozdrawiam i życzę podjęcia dobrej decyzji :)
jeżdżę kawą z 2007 r. Wibracje nie są w ogóle uciążliwą sprawą w tym motocyklu. Ja przynajmniej ich nie odczuwam. Dla mnie to moto do wszystkiego: codzienne dojazdy do pracy w zatłoczonym mieście, a także trasy ok 200 km jednorazowo (póki co). Rozważ dobrze przeznaczenie takiego motocykla. Ma on być z zasady uniwersalnym miejskim łobuziakiem,bardzo poręcznym i zwinnym w dużym ruchu. więc jeśli oczekujesz ogromnego komfortu jazdy na długich trasach z prędkościami przelotowymi 140-170 km/h to zapomnij! Oczywiście, że się da, aczkolwiek nie takie jest przeznaczenie tego motocykla, wtedy zdecydowanie lepiej wybrać wersję F z owiewką.|
Jeśli chodzi o siedzenie pasażera to trzeba zwrócić uwagę na dwa aspekty. Samo siedzisko jest bardzo wygodne (żaden plecaczek nie narzekał na brak miejsca) natomiast bardzo utrudnione jest podróżowanie w dwie osoby z innego względu. Motocykl mocno "hamuje silnikiem", dlatego pasażerowie odczuwają dyskomfort z powodu targania nimi do przodu i do tyłu (ciągłe przesuwanie się tyłkiem po siedzisku i lądowanie na plecach kierowcy podczas każdego "odpuszczenia gazu".)
Spadek mocy jest w bardzo niewielkim stopniu odczuwalny (przynajmniej w mojej ocenie)
A na pytanie co lepiej kupić (czy starszy model czy nowszy) musisz odpowiedzieć sobie sam
, jest pełno testów zarówno jednego jak i drugiego egzemplarza, w artykułach wyraźnie pisze co poprawiono, albo raczej co starano sie poprawić.
Pozdrawiam i życzę podjęcia dobrej decyzji :)
- Posty: 29
- Dołączył(a): 27 stycznia 2013, o 02:36
- Lokalizacja: Krak
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości