Stanoł wał gpz 500

[Niebo]

Jak w temacie, jadąc do pracy poczciwa gpz 500 (odległość 15 km) około 150 km/h , po wcześniejszym zagrzaniu silnika(wypalenie papierosa, wskazówka jest w połowie normalnego stanu) , były 2 objawy tak na ułamek sekundy jak by wachy zbrakło, i szla dalej, na krzyżówce redukcja do trójki, potem czwórka i nagle blokada tylniego koła, sprzęgło, odposcilo koło i hamulec żeby stanąć, i tyle, 2 kilometry pchania, olej jeszcze 1000 km do zmiany, zawory ustawione 2000 km temu filtr powietrza wymieniony itd, temperatura silnika w normie, chłodnica była ciepła, wszystko robione na czas, normalna jazda, żadne stawianie na koło, piłowania do odciny (czasami się zdążało) itp, glowica zdjęta, cylindry też prawie jak z fabryki, Kosz sprzęgła rusza się, zębatka rozrusznika też, biegi zeszły do n, teraz można tylko 1 wbić, czyli biegi ok, a wal to klucz na magneto i cała siła i ledwo idzie po zdjęciu góry, rozrusznik zakręci tylko pół obrotu i nie ma siły, co może być jakieś łożyska padły czy panewki? Moto z 99 roku, o ile licznik nie kłamie ma 86 tysi, 26 tysi ja zrobiłem. Pozdrawiam kolegów.