uszkodzony silnik i sprawa w sądzie.

Tematy o wszystkim...

Moderator: michu

uszkodzony silnik i sprawa w sądzie.

przez 2pac » 3 listopada 2012, o 23:38

Witam. Zacznę od początku. Prowadzę serwis motocyklowy oraz zajmuje się sprzedażą części motocyklowych. Wszystko legalnie mam zarejestrowana firmę itp. Mam znajomego który posiada motocykl Kawasaki ZXR750 H 1990r. Poszła mu panewa na trzecim cylindrze i silnik do wymiany. Pojechałem razem z nim po silnik. Kupił silnik za 950 zł od gościa który zajmuje się sprzedażą silników z Anglii i tez ma zarejestrowana firmę. Silnik był z rocznika 88 i pochodził z gpx 750. Żeby włożyć to do zxr 750 trzeba było przełożyć głowice. Wiec przełożyłem głowice (uszczelka pod głowice oczywiście nowa ściągana z serwisu kawasaki za 220zl ) rozrząd ustawiony jak trzeba wszystko zrobione zgodnie ze sztuka mechaniczna i na profesjonalnych narzędziach (klucze dynamometryczne , autodata itp ) Na silnik oczywiście wypisana umowa oraz gwarancja rozruchowa na 14 dni. Po założeniu silnika został on zalany świeżym olejem oraz dostał nowy filtr oleju. Chłodnica oleju była wcześniej wypłukana i wszystko cacy. Odpalam. Od pierwszej sekundy silnik puka !!!! Najpierw delikatnie, jakby zawór. Jednak z każdą minutą coraz głośniej. Odrazu pomyślałem o panewce jednak był to nieco inny dźwięk ale podobny. Trudno było określić skąd dokładnie dochodzi. Kumpel wsiadł na motocykl i powiedział ze się przejedzie kawałek żeby zobaczyć czy ma taka moc jak powinien. wsiadł i pojechał. przejechał 2 km i zablokowało silnik... No i tu trochę jego błąd ze zamiast zadzwonić po mnie to zaczął na biegu szarpać motocyklem do przodu i do tyłu żeby go rozblokowac. Niestety udało mu się go rozblokowac i po zakręceniu rozrusznikiem korbowód wystrzelił przez karter... Po przypachaniu moto spowrotem na warsztat i zajrzeniu co się stało nie mogłem w to uwierzyć. Mostek korbowodu (dolna cześć korbowodu zbliżona kształtem do litery C, skręcana na dwie szpilki) pękł na pół !!!!! Oczywiście tłok uderzył w głowice i rozpieprzył zawory i rozleciał się w mak. został goły korbowód w dodatku zgięty. Pierwszy raz się spotkałem z czymś takim , nigdy tez nie słyszałem o takim przypadku i nie mam pojęcia jaka mogła być tego przyczyna ze mostek pęka na pół... Telefon do gościa ze silnik to złom i wypadało by w ramach gwarancji zwrócić kasę. Gość odmawia. Twierdzi ze wraz z przełożeniem głowicy gwarancja stała się nieważna. Jednak w gwarancji nie ma takiego zapisu i on sam nam nawet tłumaczył ze trzeba wymienić głowice bo inne gaźniki itp.
Sprawa prawdopodobnie trafi do sądu. Jak myślicie czy jest szansa na odzyskanie kasy ? Normalnie miałbym to w dupie ale 3 dni przy tym siedziałem i nikt mi za to nie zapłacił bo motocykl w sumie nie jest naprawiony. Wiec jeśli wystawie właścicielowi rachunek za robotę to w sadzie może on odzyskać kasę która mi się należy za robotę oraz jemu za silnik. Pytanie tylko czy jest szansa na wygranie tej sprawy ?? Jakby co to mogę podesłać fotki tego korbowodu.
 
Posty: 45
Dołączył(a): 19 kwietnia 2009, o 10:43
Lokalizacja: miescisko

przez msl » 4 listopada 2012, o 01:11

Jeżeli koleś ma firmę która zajmuje się sprzedażą części itd. i wystawił kwity na Twojego koleżkę to myślę że można cos ugrać w sądzie.Idź do prawnika i niech Ci napisze pismo przedsądowe i czekaj na rozwój sytuacji. Jak nie pęknie i założysz sprawę to może pójdzie na ugodę. Tylko tak jak piszesz to kwota 1200,00 za ten złom zastanawiam się czy prawnik nie będzie Was kosztował więcej.
 
Posty: 61
Dołączył(a): 21 lipca 2010, o 15:48
Lokalizacja: Mazowieckie

przez Tobi » 4 listopada 2012, o 01:23

jak na moje to jak rozebrałeś silnik to sam się udupiłeś
nie powinieneś nic kombinować na wlasną rękę, z przekładaniem głowicy bo teraz nie będziesz w stanie udowodnić że zrobiłeś wszystko tak jak powinieneś... koszta prawnika i założenia sprawy na moje przewyższą koszta zakupu silnika itd
 
Posty: 609
Dołączył(a): 2 czerwca 2007, o 03:10
Lokalizacja: z nienacka

przez ArturS » 4 listopada 2012, o 09:40

Na moje oko to nic z tego nie będzie. Jakbym był na miejscu tego sprzedawcy, to też bym szedł w zaparte, że silnik ruszony, więc to już nie jego sprawa. On nie ma gwarancji, że wszystko było ustawione jak należy, wy nie macie gwarancji, że silnik był sprawny (lub nie) przed nimi. Szkoda, że nie było możliwości sprawdzić go przed modyfikacjami :-(
 
Posty: 413
Dołączył(a): 29 czerwca 2010, o 17:57
Lokalizacja: Zabrze

przez 2pac » 4 listopada 2012, o 10:18

no wlasnie nie bylo mozliwosci sprawdzenia bo nie mielismy osprzetu od gpx zeby go odpalic w takiej postaci jak kupilismy. Gosc dobrze wiedzial ze glowica bedzie odrazu przekladana i ani slowa nie powiedzial ze gwarancja przepadnie. W gwarancji nie ma tez zapisu ktory by o tym mowil ani tez zadnych plomb na silniku nie bylo. A wymiana glowicy zostala zrobiona jak nalezy w legalnie dzialajacym serwisie.
 
Posty: 45
Dołączył(a): 19 kwietnia 2009, o 10:43
Lokalizacja: miescisko

przez Tobi » 4 listopada 2012, o 11:26

kupiliście kota w worku, a on dobrze wiedział co robi milcząc na temat przekładania głowicy.
sprzedał wam cały silnik a wy mu chcecie oddać z dziurą w bloku?! nikt wam kasy niestety za to nie zwróci
 
Posty: 609
Dołączył(a): 2 czerwca 2007, o 03:10
Lokalizacja: z nienacka

przez michal78 » 4 listopada 2012, o 11:37

raczej nic z tego nie bedzie tak jak pisza koledzy :-(
 
Posty: 918
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 10:54
Lokalizacja: bludenz

przez Grzybek ZX9R » 6 listopada 2012, o 20:05

Dokładnie jak wyżej... to tak jakbyś kupił Golfa z 60 konnym silnikiem i założył mu 400 kucy a później się żalił że buda nie wytrzymała :-D heh Gwarancja jest na silnik ale bez ingerencji w jego mechanizmy - poprawiałeś więc jest już po temacie :-/
 
Posty: 429
Dołączył(a): 1 sierpnia 2011, o 18:31
Lokalizacja: Okol. Pu

przez artur_diag » 30 stycznia 2013, o 22:51

czy blok silnika jest identyczny ? może przeoczyliście coś, silnik który kupiliście miał zmniejszoną komorę celem większego stopnia sprężania (niższy blok, tłoki wystają ponad blok ok 0,5 mm przypuszczalnie, dźwięk który słyszałeś to było pukanie o czapkę... hipotetycznie a korba w chińskie S i pękła.
Nie bronię nikogo i życz żeby Wam się udało jeśli nie mam racji OBY!!!
 
Posty: 5
Dołączył(a): 26 stycznia 2013, o 15:06
Lokalizacja: 100lica


Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości
cron