Pszczolki !
Moderator: michu
Posty: 21
|Strona 1 z 1
Zabawne sytuacje
Mo¿e kto¶ mia³ jakie¶ zabawne sytuacje zwi±zane ze swoj± maszyn± :-P
Ja np. wczorej wystawi³em sobie motorek i pojecha³em na stacjê napoiæ rumaka :-D podjecha³em pod dystrybutor i chcê otworzyæ bak a tu niestety nie da rady przekrêciæ kluczyka. Ja w kominiarce, jaki¶ kole¶ podchodzi do mnie i siê pyta "co¶ pan terrorysta?". Zdj±³em kominiarkê i mu mówie ¿e mi siê zamek zaci±³ to mi tam mówi: "Panie mo¿e to, mo¿e to...." pó¼niej jego ca³a historia z motorami :P. Starszy go¶æ ale mi³y i ¶mieszny. Dopiero pó¼niej poszed³em do baru na stacji, dosta³em kapke oleju, kapn±³em do zamka i elegancko g³adziutko otworzy³em :P
Albo dobry³ by³ go¶ciu na stacji jeszcze w lato. Podjecha³em pod dystrybutor i zatankowa³em. Wyjmuje portfel i idê zap³aciæ, nagle s³ysze jaki¶ kole¶ siê drze do mnie przestaw ten motor ja chce tankowaæ :shock: mówie zaraz zap³acê i odje¿d¿am, a on "jak go nie przestawisz, to sam Ci go przestawie" za¶mia³em siê i poszed³em p³aciæ. Wyszed³em a on podjecha³ do innego dystrybutora (bo wszystkie inne by³y wolne i ju¿ na pocz±tku nie musia³ wcale stawaæ za mn±. Nie mog³em z tego kolesia jak siê pulta³ :mrgreen:
Ja np. wczorej wystawi³em sobie motorek i pojecha³em na stacjê napoiæ rumaka :-D podjecha³em pod dystrybutor i chcê otworzyæ bak a tu niestety nie da rady przekrêciæ kluczyka. Ja w kominiarce, jaki¶ kole¶ podchodzi do mnie i siê pyta "co¶ pan terrorysta?". Zdj±³em kominiarkê i mu mówie ¿e mi siê zamek zaci±³ to mi tam mówi: "Panie mo¿e to, mo¿e to...." pó¼niej jego ca³a historia z motorami :P. Starszy go¶æ ale mi³y i ¶mieszny. Dopiero pó¼niej poszed³em do baru na stacji, dosta³em kapke oleju, kapn±³em do zamka i elegancko g³adziutko otworzy³em :P
Albo dobry³ by³ go¶ciu na stacji jeszcze w lato. Podjecha³em pod dystrybutor i zatankowa³em. Wyjmuje portfel i idê zap³aciæ, nagle s³ysze jaki¶ kole¶ siê drze do mnie przestaw ten motor ja chce tankowaæ :shock: mówie zaraz zap³acê i odje¿d¿am, a on "jak go nie przestawisz, to sam Ci go przestawie" za¶mia³em siê i poszed³em p³aciæ. Wyszed³em a on podjecha³ do innego dystrybutora (bo wszystkie inne by³y wolne i ju¿ na pocz±tku nie musia³ wcale stawaæ za mn±. Nie mog³em z tego kolesia jak siê pulta³ :mrgreen:
- Posty: 26
- Dołączył(a): 13 października 2007, o 23:57
- Lokalizacja: Ciechan
- Posty: 245
- Dołączył(a): 19 czerwca 2007, o 09:38
- Lokalizacja: prawie Krak
jak narazie to nie mialem dziwnych sytuacji z moja kawa, ale kiedys przy tankowaniu mojego sprintera diesla zatankowalem go do pelna 98 cale szczescie ze po zatankowaniu poczulem paliwo i nie odjechalem-nawet nie odpalilem ale i tak cale zbiornik trzeba bylo oproznic... :mrgreen:
- Posty: 135
- Dołączył(a): 3 listopada 2007, o 22:10
- Lokalizacja: Leszno
- Posty: 245
- Dołączył(a): 19 czerwca 2007, o 09:38
- Lokalizacja: prawie Krak
ja kupilem moto i w drodze powrotnej zajechalem na stacje, zatankowalem i poszedlem zaplacic. stojac w kolejce zobaczylem jak jakis koles stanal obok moto, przelorzyl waz od dystrybutora z ktorego ja tankowalem i probowal tankowac samochod, byl strasznie zdziwiony czemu nie moze zatankowac (bo jeszcze nie zaplacilem) niektorzy ludzie sa naprawde glupi :lol:
- Posty: 25
- Dołączył(a): 22 sierpnia 2007, o 14:13
- Lokalizacja: Wo?omin
mia³em podobn± sytuacjê, ale z gazem w moim skadecie, w okresie gdy gaz mocno poszed³ w górê - podje¿dzam na 1 najbli¿sz± stacje i stwierdzam ¿e nigdy za takie pieni±dze nie zatankuje :-P pojecha³em na nastepn± - awaria dystrybutora :evil: , probuje na tesco - znowu awaria :evil: :evil: zaczynam sie niepokoiæ i zaje¿dzam na nabli¿sza stacje... wypowiadam magiczne s³owa za dwadziescia... i kazuje sie za nie mam kasy przy sobie :evil: :evil: :evil:
za³amany i z lekiem czy starczy mi gazu wracam po kase i tankuje na 1 z wy¿ej wymienionych stacji :mrgreen:
za³amany i z lekiem czy starczy mi gazu wracam po kase i tankuje na 1 z wy¿ej wymienionych stacji :mrgreen:
- Posty: 330
- Dołączył(a): 23 sierpnia 2007, o 18:06
- Lokalizacja: Brenno/Pozna
- Posty: 245
- Dołączył(a): 19 czerwca 2007, o 09:38
- Lokalizacja: prawie Krak
ja znam pare o panach z suszarkami.
1.jedzie moj ojciec , napewno nie wolno. Pan policjant z nudów podrzuca³ sobie lizaka. Jak zobaczy³ szybko mkn±ce autko to mu lizak wypad³ z r±k pod samochód.
2. zima. moj znajomy ostro grzeje samochodem, wpada do miejscowo¶ci, a policjant jak wyskoczy³ z radiowozu to tak sie po¶lizn±³, ¿e kumpel widzia³ tylko nogi w górze jak go mija³.
3. ma³o ¶mieszna. brejdak jecha³ motorkiem, dosc szybko i jak zobaczyl policjanta z suszark± w niego celuj±cego to sie zatrzymal, okaza³o siê ze pan policjant wcale go nie namierzyl, a nawet gdyby go zlapal, to i tak by go nie zatrzymal.
1.jedzie moj ojciec , napewno nie wolno. Pan policjant z nudów podrzuca³ sobie lizaka. Jak zobaczy³ szybko mkn±ce autko to mu lizak wypad³ z r±k pod samochód.
2. zima. moj znajomy ostro grzeje samochodem, wpada do miejscowo¶ci, a policjant jak wyskoczy³ z radiowozu to tak sie po¶lizn±³, ¿e kumpel widzia³ tylko nogi w górze jak go mija³.
3. ma³o ¶mieszna. brejdak jecha³ motorkiem, dosc szybko i jak zobaczyl policjanta z suszark± w niego celuj±cego to sie zatrzymal, okaza³o siê ze pan policjant wcale go nie namierzyl, a nawet gdyby go zlapal, to i tak by go nie zatrzymal.
- Posty: 20
- Dołączył(a): 26 lipca 2007, o 21:47
- Lokalizacja: Lublin
teren zabudowany. pó¼ny wieczór.
poginam samochodem (nie mia³em wtedy jeszcze moto). d³ugie ¶wiat³a i grubo ponad dopuszczaln±.
wyskakuje policeman zza krzaka i machn±³ w ostatniej chwili, jak go mija³em, rêk±...
po chwili konsternacji (zastanowienia) i po 50m hamowania, zawracam, bo nie chcê siê ¶cigaæ w rodzinnej miejscowo¶ci z panami niebieskimi.
a ten mi mówi, ¿e tak poprostu macha³, ¿ebym d³ugie wy³±czy³ i trochê zwolni ³ bo tu teren zabudowany i ¿e wcale nie musia³em siê zatrzymywac.
no ale kto by na to wpad³, zw³aszcza z ¿o³±dkiem w prze³yku :mrgreen: :mrgreen:
poginam samochodem (nie mia³em wtedy jeszcze moto). d³ugie ¶wiat³a i grubo ponad dopuszczaln±.
wyskakuje policeman zza krzaka i machn±³ w ostatniej chwili, jak go mija³em, rêk±...
po chwili konsternacji (zastanowienia) i po 50m hamowania, zawracam, bo nie chcê siê ¶cigaæ w rodzinnej miejscowo¶ci z panami niebieskimi.
a ten mi mówi, ¿e tak poprostu macha³, ¿ebym d³ugie wy³±czy³ i trochê zwolni ³ bo tu teren zabudowany i ¿e wcale nie musia³em siê zatrzymywac.
no ale kto by na to wpad³, zw³aszcza z ¿o³±dkiem w prze³yku :mrgreen: :mrgreen:
- Posty: 393
- Dołączył(a): 11 lutego 2008, o 22:58
- Lokalizacja: Krzy
ostatnio zaczalem sobie troche swirowac na moto, siadalem na baku, wstawalem. nagle nacisnalem chamulec... i nic. Pierwsza mysl: LINKA PÊK£A! Druga: Zaraz, zaraz, JA PRZECIE¯ NIE MAM LINKI! no to tylny hebel i ptrze a obok ko³a wisi sobie zacisk chamulcowy na przewodzie. Odkrecil sie :shock:
- Posty: 25
- Dołączył(a): 22 sierpnia 2007, o 14:13
- Lokalizacja: Wo?omin
Pszczolki !
jade sobie dzisiaj tak 80 90 u siebie jak do osiedla dojezdzam i zaczelo mi wiac to sobie mysle zamkne szybke to wiac nie bedzie , a ze u mnie od pomyslu do cyz nu nie daleko tak tez zrobilem :-P :-P nagle patrze a ja mam na szybce pszczole i to sie rusza to mowie uwolnie stworzenie i zaczynam delikatnie przecierac rekawica szybke zeby pszczolce pomoc a tu nic nie moge z nia nic zrobic , mysle sobie do groma co jest zatrzymalem sie sciagam kask a pszczolka w srodku zaklinowana miedzy oslonka na nos a szybka...mysle sobie no ladnie jakby mnie dziabla to by mi baniak spuchl i bym kasku nie sciagnal :-P :-P wytrzachnolem ja z kasku , a ona w konwulsjach przeniosla sie na łono abrachama , ja patrze do kasku a ona zamiast mnie to przyatakowala wysciolke w kasku...moze to malo smieszna historia ale uznalem ze opisze bo to dosc niecodzienne zdarzenie :-P :-P mieliscie podobne zdarzenia ? jakigos "pasazera na gape" w kasku :-P :-P ?
- Posty: 484
- Dołączył(a): 2 grudnia 2007, o 23:58
- Lokalizacja: Lublin
Dzis mialem smieszna sytuacje, pojechalem sobie w traske obadac teren jutrzejszego zlotu we wrzesni. Stoje na swiatlach i w pelnym skupieniu rozgladam sie gdzie mam jechac, lekko przysypiam, sloneczko swieci nagle ryk, grzmot z piekla rodem. Serce stanelo mi w gardle, omal nie spadlem z hondy. Okazalo sie ze nie widzialem a za mna stanal koles na zielonej ninji, przygazowal do odcinki bo chcial mnie pozdrowic a ja go nie widzielm :lol:
Przelknalem serce, pogrozilem mu palcem oczywiscie z usmiechem na twarzy i ruszylem w swoja strone :-D
Przelknalem serce, pogrozilem mu palcem oczywiscie z usmiechem na twarzy i ruszylem w swoja strone :-D
- Posty: 116
- Dołączył(a): 26 lutego 2008, o 19:18
- Lokalizacja: Pyra
Posty: 21
|Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości