GPZ 500S - Regulacja luzów zaworowych
saqul napisał(a):Gregor86 dzięki za opis, zawory ustawione, piwko poleciało :-)
Pisaliście tu że regulowane zawory śrubami mają tendencję do luzowania... a u mnie wszystkie były za ciasno..,
Ja miałem to samo, jak kupiłem GPZ i pierwszy raz regulowałem to miałem ciasno, za drugim razem to już bardziej kosmetyka :lol: po prostu jak ktoś dawno tam nie zagląda to tak się dzieje, trzeba dbać, a będzie służyło długo i bezawaryjnie :->
- Posty: 19
- Dołączył(a): 2 września 2009, o 21:33
- Lokalizacja: O
Właśnie wyregulowałem sobie zawory w GPZ. Po 5800km miałem 2 ssące do poprawy i reszta do minimalnej korekty.
Na danym cylindrze jak ustawiamy luz zaworowy to tłok musi być w GMP czy wystarczy żeby garby krzywek były do góry na zaworach które w tym momencie regulujemy?
Powiem szczerze że ustawiałem według znaczników "C" i "T" ale jak później jak po raz któryś jeszcze sobie sprawdziłem i pokręciłem wałem bez patrzenia na znaczniki to też luz był prawidłowy. Ważne aby tylko krzywka była maksymalnie do góry...?
Na danym cylindrze jak ustawiamy luz zaworowy to tłok musi być w GMP czy wystarczy żeby garby krzywek były do góry na zaworach które w tym momencie regulujemy?
Powiem szczerze że ustawiałem według znaczników "C" i "T" ale jak później jak po raz któryś jeszcze sobie sprawdziłem i pokręciłem wałem bez patrzenia na znaczniki to też luz był prawidłowy. Ważne aby tylko krzywka była maksymalnie do góry...?
- Posty: 327
- Dołączył(a): 2 marca 2010, o 16:52
levisik napisał(a):no na pewno same się nie zacieśniły, widocznie, ktoś kiedyś ustawiał zawory na złym ustawieniu tłoka.
Że niby zawory regulowane śrubkami się nie zacieśniają?
I jeszcze ogólna uwaga, której mi zabrakło. Czystość. Panowie, zanim otworzycie silnik, w którymkolwiek jego miejscu, wyczyśćcie wszystko dookoła. Najlepiej umyć jakąś chemią (benzyna też się nada), a potem porządnie wydmuchać sprężonym powietrzem. To samo tyczy się gniazd świec - warto dobrze przedmuchać zanim ruszycie świeczki, a po ruszeniu a przed wykręceniem - dmuchnąć jeszcze raz. Syf, który się tam gromadzi potrafi silnikowi nieźle zaszkodzić.
--
pzdr
y
- Posty: 187
- Dołączył(a): 1 czerwca 2007, o 22:53
- Lokalizacja: Pozna
U mnie wszystkie zawory były za ciasno, większość z nich tylko do minimalnej korekty ale jednak. I tak jak pisze yahoo, przed demontażem np pokrywy zaworów i wyjęciem swiec warto wyczyścić te elementy dookoła. Ja zanim zajmę się za wykręcanie świec biorę kompresor i dmucham w 2 kanały, zawsze gromadzą się tam muchy, piasek i inny syf a mogłoby się wydawać że nie ma którędy się tam pchać brud.
Sama regulacja prosta sprawa ale jak ustawiasz to pierwszy raz to faktycznie schodzi trochę długo. Ja zacząłem koło 8 a skończyłem koło południa :mrgreen:
Sama regulacja prosta sprawa ale jak ustawiasz to pierwszy raz to faktycznie schodzi trochę długo. Ja zacząłem koło 8 a skończyłem koło południa :mrgreen:
- Posty: 327
- Dołączył(a): 2 marca 2010, o 16:52
Z waszą pomocą się udało, więc spisane po swojemu kupy wrzuciłem tutaj:
http://swiderek.eu/2011/08/30/sprawdzan ... aworowych/
Jakby mi coś umknęło i warto dopisać to uzupełnię. Po przyjeździe (tygodniowy "Maramures Rally") wrzucę jeszcze fotorelację z synchro (wężyk, igły, olej, czyli urządzenie za 12,50zł), bo sam już niemal kupiłem waku za 250zł, a wcale nie trzeba (zapewne znajdzie się tu już odpowiedni wątek na ten temat)
http://swiderek.eu/2011/08/30/sprawdzan ... aworowych/
Jakby mi coś umknęło i warto dopisać to uzupełnię. Po przyjeździe (tygodniowy "Maramures Rally") wrzucę jeszcze fotorelację z synchro (wężyk, igły, olej, czyli urządzenie za 12,50zł), bo sam już niemal kupiłem waku za 250zł, a wcale nie trzeba (zapewne znajdzie się tu już odpowiedni wątek na ten temat)
- Posty: 413
- Dołączył(a): 29 czerwca 2010, o 17:57
- Lokalizacja: Zabrze
Witam
Panowie co to moze byc, ze przed regulacja Gpz chodził jak zegarek (palił bez problemu ciepły czy zimny itd.), a po regulacji bardzo ciężko odpala i nie ma niskich obrotów. Dopiero wkręca się dopiero od ok. 3.000 okr/min. Na wysokich obrotach tez jakoś tak dziwnie działa, wydaje mi się ze powinno być inaczej. Dodatkowo zauważyłem ze delikatnie poci się pod silnikiem przy łączeniu wydechów, trochę spalin tam ucieka bo nie jest szczelne, ale już ta nieszczelność była wcześniej. Zawory miały troszkę za mały luz, teraz ustawiłem tak jak powinno być, dodatkowo jeszcze raz sprawdziłem bo myślałem ze możne coś tam pokręciłem ale jest dobrze.
GPZ 500 rok 2000, przebieg ok. 27000 km.
Pozdrawiam i liczę na wskazówki co mogło się stać. :)
Panowie co to moze byc, ze przed regulacja Gpz chodził jak zegarek (palił bez problemu ciepły czy zimny itd.), a po regulacji bardzo ciężko odpala i nie ma niskich obrotów. Dopiero wkręca się dopiero od ok. 3.000 okr/min. Na wysokich obrotach tez jakoś tak dziwnie działa, wydaje mi się ze powinno być inaczej. Dodatkowo zauważyłem ze delikatnie poci się pod silnikiem przy łączeniu wydechów, trochę spalin tam ucieka bo nie jest szczelne, ale już ta nieszczelność była wcześniej. Zawory miały troszkę za mały luz, teraz ustawiłem tak jak powinno być, dodatkowo jeszcze raz sprawdziłem bo myślałem ze możne coś tam pokręciłem ale jest dobrze.
GPZ 500 rok 2000, przebieg ok. 27000 km.
Pozdrawiam i liczę na wskazówki co mogło się stać. :)
- Posty: 36
- Dołączył(a): 3 czerwca 2011, o 15:05
- Lokalizacja: Piaseczno
Trafione pytanie, tu może być problem, nie pomyślałem o tym bo dla mnie normalka jest że na zimnym się reguluje ale może faktycznie kolega na ciepłym wyregulował, po ostygnięciu zawory się zacieśniają i są podparte, stąd może być problem z odpalaniem i pluciem w kolektor bo nie spala mieszanki. Poczekajmy na odpowiedzmiszi napisał(a):I sorry, że pytam - luzy zaworowe regulowałeś na zimnym silniku?
przecież jeśli regulował na ciepłym to po ostygnięciu luz się zwiększy i by klepał a nie podpierał zawory...
-po wyregulowaniu na zimnym luz się kasuje po rozgrzaniu silnika, jeśli za mały luz na zimnym to na ciepłym podpiera zawory. :-P
jeśli wyregulowałeś na 100% dobrze to może uszkodziłeś coś przypadkiem w pobliżu pokrywy? np.fajke albo przewód WN?
-po wyregulowaniu na zimnym luz się kasuje po rozgrzaniu silnika, jeśli za mały luz na zimnym to na ciepłym podpiera zawory. :-P
jeśli wyregulowałeś na 100% dobrze to może uszkodziłeś coś przypadkiem w pobliżu pokrywy? np.fajke albo przewód WN?
- Posty: 171
- Dołączył(a): 1 listopada 2011, o 19:11
- Lokalizacja: Mo
przecież jeśli regulował na ciepłym to po ostygnięciu luz się zwiększy i by klepał a nie podpierał zawory...
-po wyregulowaniu na zimnym luz się kasuje po rozgrzaniu silnika, jeśli za mały luz na zimnym to na ciepłym podpiera zawory
Heh oczywiście że masz racje, coś mi się wczoraj pojeb..lo, chyba za dużo piwka :lol:
Dołączę sie do tematu. W moim kawasaki gdy silnik zaczynał nabierać temperatury ( strzałka dochodziła do białego pola na wskazniku temperatury ) ' wyłączał ' się prawy cylinder. Po przegazowaniu i gdy silnik nabrał juz wyższej temperatury ( strzałka była w połowie białego pola ) było już dobrze. Silnik pracował na 2 cylindrach.
Zmieniałem cewki i świece. Dalej to samo. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Dzisiaj postanowiłem się wziac za zawory. Gdy zdjalem pokrywę wszystkie zawory były praktycznie podparte. Wygladało wszystko tak , jakby nikt tam nigdy nie zaglądał.
Ustawiłem zawory ssace na : 0,15 , a wydechowe na 0,20. Ale szczelinomierz wchodził na luzno. Po złożeniu motor nie chce zapalić. Co zle zrobiłem? Czy luzy zaworowe są za duze?
[ Dodano: 4 Styczeń 2012, 18:26 ]
Zawory regulowane na zimnym silniku. Gazniki nie były rozbierane.
Zmieniałem cewki i świece. Dalej to samo. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Dzisiaj postanowiłem się wziac za zawory. Gdy zdjalem pokrywę wszystkie zawory były praktycznie podparte. Wygladało wszystko tak , jakby nikt tam nigdy nie zaglądał.
Ustawiłem zawory ssace na : 0,15 , a wydechowe na 0,20. Ale szczelinomierz wchodził na luzno. Po złożeniu motor nie chce zapalić. Co zle zrobiłem? Czy luzy zaworowe są za duze?
[ Dodano: 4 Styczeń 2012, 18:26 ]
Zawory regulowane na zimnym silniku. Gazniki nie były rozbierane.
- Posty: 28
- Dołączył(a): 3 stycznia 2012, o 18:21
- Lokalizacja: Korsze
ja bym szukał z niepoprawnie ustawionymi luzami (wtedy im cieplejszy tym gorzej się sprawuje) lub układ zapłonowy, hmm... może jeszcze nie podłączyłeś któregoś z podciśnień-wtedy obojętna temp. Nic innego mi nie przychodzi do głowy i jeśli to żadne z tych rzeczy to wymiękam :-( ... jeśli już rozwiążecie problem to proszę o info ;-)
- Posty: 171
- Dołączył(a): 1 listopada 2011, o 19:11
- Lokalizacja: Mo
levisik napisał(a):zakładam, że regulowaliście zawory zgodnie ze sztuką, czyli gmp, 2 krzywki w górze i dopiero regulacja każdego popychacza osobno ?
Nie odkręcałem świec ale znaczniki na pokrywie alternatora były dobrze, a krzywki w gorze, wiec tłok musiał być w GMP. Właśnie przed chwilą przypomniałem sobie ze na początku przekręciłem wałem w lewo a nie w prawo tak gdzieś o 1/4 obrotu i może przestawił się rozrząd? Teraz nie ma mnie w domu wiec nie mam jak sprawdzić.
- Posty: 36
- Dołączył(a): 3 czerwca 2011, o 15:05
- Lokalizacja: Piaseczno
jakby ci się przestawił rozrząd to by raczej tłok miał randkę z zaworami. a silnik po odpaleniu chodzi na obu cylindrach?
a co do kręcenia w lewo, a nie w prawo to ostatnio zdarzyło mi się kręcic i w jedną i w drugą stronę i nic się nie stało
a co do kręcenia w lewo, a nie w prawo to ostatnio zdarzyło mi się kręcic i w jedną i w drugą stronę i nic się nie stało
- Posty: 699
- Dołączył(a): 25 lipca 2010, o 10:32
- Lokalizacja: Grajewo/Bia
ja tylko napisałem jak powinno się ustawiać, nie wiem czy inne sposoby działają, bo ich nie próbowałem :-)
biorę sobie cieńki śrubokręt, ale taki który mi nie wpadnie do cylindra i patrzę kiedy jest najwyżej tłok i krzywki w górze. :]
biorę sobie cieńki śrubokręt, ale taki który mi nie wpadnie do cylindra i patrzę kiedy jest najwyżej tłok i krzywki w górze. :]
- Posty: 1948
- Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości