zebatka zdawcza - jak odkrecic
- Posty: 16
- Dołączył(a): 27 grudnia 2008, o 14:29
- Lokalizacja: WGM
ja bym podjechal na udar do ciagników moze beda mieli tam taki klucz... pozatym nie wieadomo co znaczy duzy udar ktory ty uzywales... klucz kluczowi nierowny... ja odwiedzilem dwie wulkanizacje i dopiero w tej drugiej mieli porzadny klucz
Ostatnio edytowano 7 grudnia 2011, o 01:25 przez 636, łącznie edytowano 1 raz
- Posty: 2588
- Dołączył(a): 11 lutego 2009, o 23:18
- Lokalizacja: chrzan
Ja z tym walczylem,wez fleksa z mala tarcza i zjedz nakretke od strony kwadratu az ujzysz zarys gwintu,potem po drugiej stronie kwadratu,na koniec natnij nakretke w poprzek na pol az do walka czola bo ona zaledwie na 10 zwojach siedzi jebnij grubym meslem lub srubokretem by ja rozchylic zaloz klucz odkrec,wkladajac pret z naciagnietym wezem gumowym miedzy wachacz a felge.
Tylko pamietaj jak bedziesz nowa zakladal to tylko kluczem dynamometrycznym dokrec o sile 130kg lub 130Nm.
Bo taki jest skutek dokrecania w warsztatach kluczem udarowym :mrgreen: :mrgreen:
Tylko pamietaj jak bedziesz nowa zakladal to tylko kluczem dynamometrycznym dokrec o sile 130kg lub 130Nm.
Bo taki jest skutek dokrecania w warsztatach kluczem udarowym :mrgreen: :mrgreen:
- Posty: 1247
- Dołączył(a): 6 lutego 2009, o 16:18
- Lokalizacja: lodz
idzie gdzieś na allegro znależć takie.kumpel kiedys zamawiał taka i mu dorobili do yamaszki,bo już zgubił jedna a druga już "wisiała" na włosku.mimo że była dokręcana momentem odpowiednim i była ta zaklepywana blaszka zabezpieczająca.jakąś taką kape miał
- Posty: 1117
- Dołączył(a): 10 października 2010, o 23:29
- Lokalizacja: Jaworzno
Panowie w wulkanizacji mięli rację, palnik acetylenowy praktycznie zawsze pomaga w takich sytuacjach. Jak pracowałem w warsztacie, i obrobiłem śrubę bo nie chciała dać się odkręcić, wystarczyło podgrzać palnikiem i po kłopocie. Wątpię żebyś uszkodził w ten sposób simering, On też w końcu swoje wytrzymać musi.
Podjedź do jakiegoś prywatnego warsztatu w okolicy i tam powinni mieć palnik acetylenowy.
Podjedź do jakiegoś prywatnego warsztatu w okolicy i tam powinni mieć palnik acetylenowy.
- Posty: 56
- Dołączył(a): 20 sierpnia 2011, o 11:23
- Lokalizacja: Kraczkowa
levisik, a znasz sie na technologi hartowania i odpuszczania stali ze bierzesz sie za grzanie walka zdawczego? Czy on nadal będzie spełniał swoje zadanie czy może przegrzejesz i albo się ukręci albo urwie i się zabijesz! Nie ma bata ze zagrzejesz sama nakrętkę a wałek nie osiągnie tej samej temperatury co nakrętka, nie wiem co Ci poradzić ale na pewno odradzam jakie kolwiek grzanie palnikiem. Simering choć ma swoje wytrzymać to napewno nie wytrzyma grzania palnikiem i na bank szlak trafi ale to pół biedy bo można wymienić tanim kosztem ale co z twardością walka??? Jest jeszcze problem ze jak ktoś się nie przyłoży do roboty to rozpłynie się aluminiowy dekiel bo jak wszyscy wiedza alu topi się w dużo niższej temperaturze niż stal.
Nie raz u mojego taty w pracy grzali nakrętki i tylko one robiły się pomarańczowe a śruby nie... więc cały pic polega na tym, że trzeba podgrzać to szybko, tak, żeby ciepło nie przeniosło się mocno na wałek...
jutro zajadę do serwisu yamahy (wiem brrr, ale mam blisko i po drodze) i zobaczę czy będą w stanie mi pomóc...
jutro zajadę do serwisu yamahy (wiem brrr, ale mam blisko i po drodze) i zobaczę czy będą w stanie mi pomóc...
- Posty: 1948
- Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
- Lokalizacja: Warszawa
Nie raz u mojego taty w pracy grzali nakrętki i tylko one robiły się pomarańczowe a śruby nie... więc cały pic polega na tym, że trzeba podgrzać to szybko, tak, żeby ciepło nie przeniosło się mocno na wałek...
Lev.... proszę Cię, nie gadaj bezdur, to jakbyś chciał skrócić kondona z nadzieją że nie przecieknie. Grzeje się nakrętki owszem, ale na sworzniach, czy końcówkach wahaczy a nie w takich miejscach. Popsikaj penetratorem i daj mu zadziałać.
Lev.... proszę Cię, nie gadaj bezdur, to jakbyś chciał skrócić kondona z nadzieją że nie przecieknie. Grzeje się nakrętki owszem, ale na sworzniach, czy końcówkach wahaczy a nie w takich miejscach. Popsikaj penetratorem i daj mu zadziałać.
- Posty: 258
- Dołączył(a): 22 lipca 2011, o 07:23
- Lokalizacja: Castel de MotoJama
Pozostanie ci tak jak renpa pisał naciąć nakrętkę jak dzisiaj będe na warsztacie to zobaczę czy ta nakrętka się tam gdzieś pałęta i najwyżej ci wyśle jak zniszczysz , ale szczerze to niema bata musi puścić zrób tak jak ktoś pisał kiedyś też miał problem z tym pomiędzy wahacz a szprychę koła jakiś pręt gruby osłoń go jakaś szmatą co ci rys nie narobi dodatkowo tylni hamulec na maxa i tylko odpowiedni klucz kwadrat na 3/4 cala musi wystarczyć jakaś z mertowa przedłużka i niema takiej śruby co byś tym zestawem nie odkręcił
- Posty: 855
- Dołączył(a): 24 sierpnia 2010, o 21:42
- Lokalizacja: Go
Panowie mówię wam, motocykl zaparty o ścianę, zębatka zablokowana o wahacz, jeden koleś dociska moto z tyłu, ja hamulcem ręcznym i nożnym a kolo z drugiej strony wielkim kluczem 3/4 cala (metrowym) z grubą przedłużką prawie po nim skakał i nic ;/
po prostu prędzej nasadka obskoczy na śrubie niż ona puści...
Lałem już 3 różnymi penetratorami - przy takim zapieczeniu nie ma mowy, żeby one dostały się pomiędzy śrubę i wałek ;/
po prostu prędzej nasadka obskoczy na śrubie niż ona puści...
Lałem już 3 różnymi penetratorami - przy takim zapieczeniu nie ma mowy, żeby one dostały się pomiędzy śrubę i wałek ;/
- Posty: 1948
- Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
- Lokalizacja: Warszawa
wez cos zeby zaprzec o ta nakretke i jebni kilka razy w nakretke od czola powinny zluzowac sie zwoje gwintu- oczywiscie nie napierdalaaj tak pol dnia bo lozyska sie wyjebia ale kilka razy solidnie mozna uderzyc, do tego obsikaj wd i wez znow duza przedluzke :)
- Posty: 955
- Dołączył(a): 30 października 2008, o 18:31
- Lokalizacja: ostr
levisik napisał(a):Panowie mówię wam, motocykl zaparty o ścianę, zębatka zablokowana o wahacz, jeden koleś dociska moto z tyłu, ja hamulcem ręcznym i nożnym a kolo z drugiej strony wielkim kluczem 3/4 cala (metrowym) z grubą przedłużką prawie po nim skakał i nic ;/
Ty, ale podkładkę zabezpieczającą odgiąłeś?;-)
Mój osobisty rekord, to 2,5 metra rury na kluczu. I dopiero wtedy puściła.
--
pzdr
y
- Posty: 187
- Dołączył(a): 1 czerwca 2007, o 22:53
- Lokalizacja: Pozna
Byłem w serwisie Yamahy, ale cwaniaczkom już podziękuję...
mówię, że mam problemy i czy oni mają jakiś patent na odkręcenie, typu wielka przedłużka, lekkie podgrzanie czy coś.
a on do mnie "my nie mamy patentów, nie podgrzewamy, tylko po prostu odkręcamy"
ciekawe czy byłby taki zmanierowany jutro jakby się zesrał przy odkręceniu.
Jadę jutro z rana do Wulkanizacji od Tirów, jak tam nie pójdzie, to tnę nakrętkę, a miejsca tam mało :(
mówię, że mam problemy i czy oni mają jakiś patent na odkręcenie, typu wielka przedłużka, lekkie podgrzanie czy coś.
a on do mnie "my nie mamy patentów, nie podgrzewamy, tylko po prostu odkręcamy"
ciekawe czy byłby taki zmanierowany jutro jakby się zesrał przy odkręceniu.
Jadę jutro z rana do Wulkanizacji od Tirów, jak tam nie pójdzie, to tnę nakrętkę, a miejsca tam mało :(
- Posty: 1948
- Dołączył(a): 10 lipca 2009, o 23:55
- Lokalizacja: Warszawa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość